Rozgrzewająca zupa z warzywami

Rozgrzej się!
Jesień to czas, kiedy chętniej sięgamy po ciepłe śniadania i rozgrzewające zupy. Jest to również okres, w którym łatwiej o przeziębienie, dlatego to, co jemy, ma szczególne znaczenie. Warzywa, kasze, ciepłe napoje powinny zagościć na naszych stołach. Dobrym pomysłem jest też jesienna, rozgrzewająca zupa – pełna warzyw i błonnika. Od razu robi się cieplej, a człowiek ma ochotę do działania.
SKŁADNIKI:
- 1/4 selera
- 2 średnie marchewki
- biała część pora
- duża cebula
- pietruszka (korzeń)
- papryka
- 4 małe ziemniaki
- passata pomidorowa (ok.700ml)
- ziele angielskie, liść laurowy, lubczyk
- łyżka błonnika
- olej
- olej po suszonych pomidorach
- sor teriyaki, sos sojowy (składniki dodają “głębi” i charakterystycznego posmaku, ale jeśli nie masz ich w domu, sprawdzi się też bio kostka rosołowa)
- sól, pieprz, słodka papryka
Przygotowanie:
Na dnie garnka rozgrzej olej (ma być go sporo, ja dodałam 2 łyżki oleju kokosowego).
Dodaj cebulę przekrojoną na pół i pokrojoną w cienkie paski.
Do cebuli dorzuć ziele angielskie (5-6szt.), liście laurowe (4-5szt.), łyżkę lubczyku i błonnika.
Całość zamieszaj.
Następnie dodaj por, a póżniej pozostałe warzywa pokrojone według uznania (marchew i pietruszkę pokroiłam w plasterki, resztę warzyw w kostkę).
Przemieszaj warzywa.
Zajej całość 1,5 l wody i dodaj passatę pomidorową.
Następnie dodaj 2 łyżki sosu teriyaki, 4 łyżki sosu sojowego, 2 łyżeczki słodkiej papryki, łyżeczkę pieprzu i szczyptę soli. Na końcu wlej olej z pomidorów.
W razie potrzeby dolej więcej wody.
Całość zostaw pod przykryciem, od momentu wrzenia, gotuj ok.30 minut.
Zupa wychodzi gęsta i bardzo sycąca. Zjadam ją z kawałkiem chleba i naprawdę jestem najedzona. Nie bójcie się też tłuszczu – w tej zupie jest on potrzebny. Można powiedzieć, że delikatnie otula warzywa, wydobywa smak i zupa jest jeszcze lepsza.